Straty nie do odrobienia
Z powodu pandemii COVID-19 i obecnie rozpędzającego się kryzysu energetycznego rynek lotniczy został wytrącony z równowagi podobnie jak pozostałe dziedziny światowej gospodarki. Na podstawie danych przygotowanych przez IATA, linie lotnicze tylko w wyniku pandemii poniosły straty sięgające niemal 200 mld USD, a ponad 2,3 miliona osób straciło pracę.
Poszukiwanie oszczędności było jednym z głównych działań linii lotniczych w okresie pandemii. Pomimo znaczącej redukcji kosztów operacyjnych, a w wielu przypadkach także zatrudnienia, linie lotnicze apelowały do wszystkich państw unijnych o pilne opracowanie systemowych rozwiązań pomocowych w celu utrzymania płynności finansowej tej grupy przedstawicieli rynku lotniczego.
Nowelizacja ustawy inna niż oczekiwali przewoźnicy
W 2022 roku Sejm RP uchwalił nowelizację ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera (PNR), która, porównując z regulacjami stosowanymi w innych krajach UE, jest jedną z najbardziej restrykcyjnych w Unii Europejskiej pod względem katalogu kar przewidzianych dla podmiotów lotniczych za niedopełnienie obowiązków przekazywania danych osobowych. Ciekawostką jest, iż pomimo zamieszczenia w uzasadnieniu dla nowelizacji informacji, o tym, że „większość państw UE w ogóle nie nakłada kar finansowych za brak wykonywania obowiązku przekazywania danych PNR, stosując w tym zakresie inne rozwiązania, np. wyłącznie pouczenia lub czyni to, ale w znacznie ograniczonym zakresie" nie przewidziano w Polsce złagodzenia rozwiązań na wzór innych krajów unijnych.
Przyjęta przez Sejm w tym roku nowelizacja nie rozwiązała problemu kar administracyjnych, a jedynie odłożyła go w czasie na okres kolejnych 24 miesięcy. Uchwalone przepisy umożliwiły tylko chwilowe finansowe odciążenie linii lotniczych, bowiem po okresie zawieszenia przedmiotowych przepisów będą one musiały wywiązać się z ciążącego na nich obowiązku zapłaty zaległości. Obecnie, wysokość tych kar sięgnęła potencjalnie niemal 4 mld złotych.
Orzeczenie TSUE wymusza zmiany
W oczekiwaniu na kolejną odsłonę zmiany ustawy o „ PNR”, na korzyść przewoźników przemawia wydane w czerwcu orzeczenie TSUE będące odpowiedzią na pytanie belgijskiego sądu konstytucyjnego. Trybunał uznał, że przepisy krajowe, które "zezwalają na przetwarzanie danych PNR do celów innych niż zapobieganie przestępstwom terrorystycznym i poważnej przestępczości oraz ich wykrywanie, prowadzenie postępowań przygotowawczych w ich sprawie i ich ścigania – stoją w sprzeczności z Dyrektywą PNR interpretowaną w świetle przepisów Karty. Trybunał stanowczo podkreślił, że przekazywanie i przetwarzanie danych PNR w celu poprawy kontroli granicznej i zwalczania nielegalnej imigracji jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej."
Powyższe zatem jest przesłanką do podjęcia prac legislacyjnych celem nowelizacji ustawy o „PNR” i tym samym szansą na złagodzenie zapisów. Zważywszy na obecną sytuację gospodarczo ekonomiczną i szalejącą inflację, odejście od kar powinno zostać wprowadzone priorytetowo jako sposób na stabilizację finansową linii lotniczych i odpowiedź na negatywne uwarunkowania zewnętrzne.
Przewoźnicy mówią dość. Nie ma zgody na zwiększanie opłat lotniczych.
Linie lotnicze nękane przez ostatnie dwa lata pandemią, obecnie walczą z kryzysem energetycznym. Pierwotne założenia o przywróceniu poziomu ruchu lotniczego z roku 2019 już w przyszłym roku są coraz bardziej nierealne. W wyniku wzrostu cen ropy przewoźnicy zmuszani są do podwyższania cen swoich usług. Rentowność operatorów jest zależna od możliwości utrzymania niskich kosztów operacyjnych. Wysokie ceny paliwa oraz konieczność omijania rosyjskiej oraz ukraińskiej przestrzeni powietrznej wymagają od przewoźników zaciskania pasa i poszukiwania możliwości utrzymania połączeń. Zarządy linii lotniczych poszukują kolejnych oszczędności, podczas gdy obecne na rynku instytucje świadczące usługi, zakładają możliwość podwyższania opłat liniom lotniczym w nieskończoność.
Istotne jest, aby wdrażane przez rząd regulacje były adekwatne do potrzeb i analizowane pod kątem wpływu na każdego z uczestników tego rynku tj. przewoźników, porty lotnicze oraz służby żeglugi. Brak rzetelnej analizy i zachowania równowagi pomiędzy podmiotami może w konsekwencji doprowadzić do jeszcze większego kryzysu i ostatecznie odnieść szczególnie negatywny wpływ na kondycję finansową linii lotniczych doprowadzając do ich upadłości.
Zupełnie niezrozumiałe byłoby utrzymanie decyzji administracyjnych o nałożonych karach, przy jednoczesnym dofinansowywaniu czy poprzez dotacje czy akceptację zwiększania kosztów funkcjonowania poszczególnych instytucji, podczas kiedy te np. utrzymały nie tylko zatrudnienie ale również wysokie uposażenia pracowników operacyjnych.
Problemy finansowe przewoźników są znacznie bardziej zróżnicowane i wymagają szczególnej współpracy organów państwa. Lotnictwo to żywy organizm, którego sercem są pasażerowie, finansujący jego byt, dlatego staranność legislacyjna i dobre praktyki dialogu z uczestnikami rynku powinny stanowić podstawę zmian i być faktyczną odpowiedzią na zgłaszane potrzeby przedsiębiorstw lotniczych.
Dialog szansą dla pasażera
Oczekiwane przez wszystkich jest pozytywne stanowisko Ministra MSWiA oraz Komendanta Straży Granicznej zarówno w obszarze nowelizacji ustawy jak również umorzenia kar dla przewoźników lotniczych. Kryzys energetyczny, konflikt zbrojny na Ukrainie i zubożenie obywateli są uzasadnieniem dla rozpoczęcia wzmożonego dialogu przedstawicieli Rządu z reprezentantami podmiotów lotniczych celem wypracowania pilnych rozwiązań pomocowych. Brak takich działań będzie kolejnym czynnikiem uderzającym w portfele pasażerów i tym samym ograniczeniem możliwości swobodnego podróżowania. Podwyżki cen biletów, dla wielu z obecnie podróżujących, będą oznaczały zamknięcie powietrznych granic.
Żródło: PolskaSKY
Autor: Olga Lubryczyńska - Budrewicz
Linki: