Taka sobie dziwna osoba prawna
- PolskaSky
- 28 lut
- 10 minut(y) czytania
Za nami kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Infrastruktury, poświęcone sytuacji finansowej Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP).
Na początku posiedzenia Minister Maciej Lasek przedstawił stanowisko, w którym podkreślił, że przychody Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) są ściśle uzależnione od liczby operacji lotniczych. Zwrócił uwagę, że wojna w Ukrainie oraz zamknięcie przestrzeni powietrznej za wschodnią granicą Polski znacząco obniżyły poziom ruchu lotniczego, szczególnie tranzytowego, który obecnie jest o 38% niższy niż w rekordowym 2019 roku. Dodał, że ze względu na nieprzewidywalność rynku lotniczego PAŻP musi być gotowa na odbudowę ruchu. Wymaga to realizacji zaplanowanych na lata 2025–2029 inwestycji oraz utrzymania optymalnego poziomu zatrudnienia w służbach operacyjnych, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Odnosząc się do zobowiązań kredytowych PAŻP, podkreślił, że pierwotnym powodem ubiegania się o kredyt były negatywne skutki pandemii COVID-19. Drastyczny spadek ruchu lotniczego oraz trudności płatnicze przewoźników doprowadziły do zagrożenia utraty płynności finansowej Agencji, co mogło uniemożliwić realizację jej ustawowych zadań. W odpowiedzi na te wyzwania PAŻP uzyskała w 2021 roku zgodę ministra na zaciągnięcie kredytu obrotowego w wysokości 250 mln zł oraz kredytu inwestycyjnego na kwotę 550 mln zł. Kontynuując dodał, że w 2023 roku PAŻP wystąpiła o zgodę na zaciągnięcie kolejnych zobowiązań finansowych. Wniosek ten obejmował przedłużenie możliwości korzystania z kredytu obrotowego do 31 grudnia 2025 roku, przy jednoczesnym zwiększeniu jego wartości do 300 mln zł. Agencja zwróciła się również o zgodę na kredyt inwestycyjny w wysokości 400 mln zł, z terminem spłaty do 31 grudnia 2035 roku.
Minister Podkreślił, że PAŻP zapewniła, że zobowiązania te zostaną przeznaczone wyłącznie na potrzeby operacyjne i inwestycyjne. Poinformował, że Agencja prognozuje osiągnięcie dodatnich wyników finansowych od 2025 roku, zakładając nadwyżkę w wysokości 72 mln zł w 2025 roku, 88 mln zł w 2026 roku, 78 mln zł w 2027 roku, 68 mln zł w 2028 roku oraz 73 mln zł w 2029 roku.
Łącznie, w analizowanym okresie, PAŻP przewiduje wygenerowanie 379 mln zł nadwyżki finansowej.
Szczegółowych informacji udzieliła również Pani Prezes Jaworska-Maćkowiak, podkreślając, że zaciąganie kredytów, zarówno obrotowych, jak i inwestycyjnych, jest standardową praktyką, o ile odbywa się w sposób przemyślany.
Zaznaczyła, że zgodnie z przepisami Agencja nie powinna generować zysków.
Zapewniła, że w przypadku PAŻP zobowiązania finansowe zostały podjęte odpowiedzialnie. Potwierdziła, że zgodnie z europejskimi regulacjami utracone przychody z lat 2020–2021 są zwracane w okresie od pięciu do siedmiu lat, na podstawie zrewidowanych planów finansowych na lata 2022–2024. Wszystkie opłaty pobierane są zgodnie z przepisami unijnymi, a rozliczenia rozciągają się na kilka lat, co sprawia, że najwłaściwszym punktem odniesienia w analizie finansowej jest rok „n-2”, czyli obecnie 2022. Prezes dodała, że PAŻP, mimo iż jest Agencją państwową, co do zasady nie otrzymuje finansowania z budżetu i dopiero teraz zaczyna odzyskiwać przychody utracone podczas pandemii COVID-19. Pominęła w swojej wypowiedzi fakt dotacji celowej na loty zwolnione.
Jaworska-Maćkowiak wskazała, że kredyt obrotowy służy jedynie do zaspokojenia chwilowych potrzeb finansowych. Dodała, że w 2024 roku PAŻP zrealizowała rekordowy plan inwestycyjny. Podkreśliła, że rozliczenia związane z tymi inwestycjami odbywają się poprzez stawkę amortyzacji, a nie w ramach bieżących kosztów operacyjnych. Odniosła się również do kwestii zapotrzebowania na kontrolerów ruchu lotniczego (KRL), zaznaczając, że mimo zmniejszonego ruchu trasowego, PAŻP wykorzystuje ten czas na szkolenia kontrolerów i realizację inwestycji. Podkreśliła, że przekonanie, iż mniejszy ruch oznacza mniejsze zapotrzebowanie na kontrolerów, jest błędne. Wskazała, że polska przestrzeń powietrzna charakteryzuje się dużą złożonością operacyjną, w dużej mierze związaną z ruchem wojskowym, co w niektórych przypadkach wymaga teraz otwarcia większej liczby sektorów niż przy obsłudze wyłącznie ruchu cywilnego. Prezes wyjaśniła, że choć natężenie ruchu lotniczego jest wysokie, część operacji nie generuje przychodów, co wymusza korzystanie z kredytu obrotowego – potrzebnego jedynie na najbliższy rok.
Zgodnie z informacją, w odniesieniu do natężenia ruchu lotniczego, PAŻP przygotowuje różne scenariusze powrotu ruchu, szacując w najbardziej ostrożnych prognozach nawet 400 dodatkowych lotów dziennie w polskiej przestrzeni powietrznej.
Posłowie biorący udział w posiedzeniu kolejno występowali z wnioskami o szereg informacji, w tym dotyczących zwłaszcza kosztów osobowych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) za lata 2020–2024 oraz projekcji tych kosztów na lata 2025–2029. Zainteresowanie wzbudził także rzeczowy zakres inwestycji planowanych w ramach RP4, ich wpływ na przepustowość polskich lotnisk i przestrzeni powietrznej, a także szczegóły dotyczące planowanych inwestycji finansowanych z kredytu inwestycyjnego. Podkreślono, że w stanowisku skierowanym przez PAŻP oraz MI do członków Komisji brakuje precyzyjnych informacji dotyczących przeznaczenia środków pozyskanych z kredytów – zarówno w odniesieniu do inwestycji już zrealizowanych, jak i tych zaplanowanych na kolejne lata.
Posłowie domagali się również informacji na temat płynności finansowej PAŻP w latach 2022–2024 oraz jej prognoz na kolejny okres rozliczeniowy.
W trakcie debaty zwrócono uwagę, że mimo niższego poziomu ruchu lotniczego utrzymującego się od 2020 roku, PAŻP stale zwiększa zatrudnienie kontrolerów i pracowników pozaoperacyjnych, co generuje dodatkowe koszty. Wskazano, że deklaracje Agencji o gotowości na zakończenie wojny w Ukrainie mogą sugerować przerost zatrudnienia i spadek wydajności pracy kontrolerów, czemu mają dowodzić zmiany w regulaminie wynagradzania z lat 2022 i 2024. Posłowie domagali się informacji, czy bez wsparcia kredytowego PAŻP byłaby w stanie, wyłącznie z własnych środków, zrealizować wszystkie zobowiązania wynikające z regulaminów wynagradzania, w tym wypłat nagród i premii.
Podczas posiedzenia Komisji uwagę przyciągnęły nagrody świąteczne w PAŻP, których fundusz w grudniu 2024 roku opiewał na 20 mln zł.. Posłowie domagali się wyjaśnień dotyczących zasad ich podziału, listy beneficjentów oraz tego, czy przyznano nagrody przekraczające 100 tys. zł lub 140 tys. zł.
W odniesieniu do przenoszenia kosztów kredytów na kolejne lata, zgłoszono wątpliwości co do zasadności takiego podejścia. Posłowie opozycji pytali, dlaczego PAŻP planuje finansować inwestycje z kredytów, skoro w Planie Skuteczności Działania przewidziano na ten cel środki z opłat nawigacyjnych, które są obecnie najwyższe w historii. Członkowie Komisji domagali się uzyskania odpowiedzi na kluczowe kwestie, w tym dotyczące prognozowanego poziomu ruchu lotniczego, który według szacunków dopiero w 2030 roku ma nieznacznie przekroczyć rekordowy wynik z 2019 roku.
Wśród pytań pojawiły się kwestie dotyczące 120 tys. zł na zakup kwiatów, 15 mln zł na meble, 4,5 mln zł na meble ogrodowe oraz zakupu 88 samochodów.
Parlamentarzyści domagali się szczegółowych informacji na temat postępowań zakupowych, w tym liczby procedur wyłączonych spod przepisów Prawa Zamówień Publicznych (PZP) oraz postępowań prowadzonych w trybie z wolnej ręki od 2020 roku, wraz z ich łączną wartością w latach 2020–2024. Pytali również, czy Ministerstwo Infrastruktury monitorowało realizację inwestycji pod względem rzeczowym. Wątpliwości pośród posłów wzbudził również wdrożony w PAŻP system DroneTower oraz kwestie związane z bezpieczeństwem informacji.
Jeden z posłów ujawnił, że w najbliższych tygodniach PAŻP planuje kolejną transzę wypłat dla pracowników tym razem „wyrównania inflacyjnego”, na co przeznaczy około 100 mln zł, oznacza to średnią jednorazową gratyfikację w wysokości nawet 50 tys. zł na osobę.
Choć posłowie oczekiwali zaprzeczenia, jeśli w pytaniach dotyczących wydatków operują błędnymi lub nieprecyzyjnymi danymi, ani prezes PAŻP, ani przedstawiciele Ministerstwa nie zgłosili żadnych zastrzeżeń. Można więc przypuszczać, że informacje posiadane przez posłów były zgodne z rzeczywistością.
Minister Maciej Lasek przekazał Komisji kluczową informację – poinformował, że udzielając zgody na zaciąganie kredytów, zobowiązał prezes Agencji do prowadzenia ostrożnej i racjonalnej polityki kosztowej w celu stabilizacji finansowej jednostki.
W kontekście ujawnionych wydatków pytania posłów o ich celowość i zgodność z przyjętymi zobowiązaniami wydają się zasadne.
Podczas dyskusji Przewodniczący Komisji Infrastruktury Mirosław Suchoń (Polska 2050) skrytykował pytania posłów dotyczące leasingu samochodów i zakupu mebli, uznając je za oderwane od rzeczywistych problemów Agencji. Jego stanowisko może zaskakiwać, zwłaszcza w kontekście jego wystąpienia z września 2021 roku roku, kiedy na podkomisji ds. transportu lotniczego ostro sprzeciwiał się ówczesnym planom PAŻP dotyczącym podwyżek opłat terminalowych i trasowych. Wówczas argumentował, że wzrost stawek, przewidziany w ramach Planu Skuteczności Działania na lata 2019–2024, może negatywnie wpłynąć na rozwój lotnisk regionalnych i odbić się na pasażerach oraz przewoźnikach, podkreślając, że polski rynek lotniczy jest „niezwykle wrażliwy na wahania cenowe”. Tym razem poseł Suchoń opowiedział się po stronie wydatków Agencji, zaciekle broniąc trudnych do uzasadnienia kosztów, mimo rosnącego zadłużenia PAŻP i rekordowo wysokich stawek nawigacyjnych na kolejny okres odniesienia. Pan Poseł stał się swoistym obrońcą działań, które prowadzą do dalszego wzrostu obciążeń dla przewoźników i pasażerów, dodatkowo napędzając spiralę kosztów w sektorze lotniczym.
Pani prezes PAŻP, odpowiadając na pytania posłów, podkreślała strategiczne znaczenie Agencji nie tylko dla Polski, ale i całej Europy. Wielokrotnie argumentowała, że PAŻP musi być gotowa na wzrost ruchu lotniczego, ponieważ brak przygotowania byłby najgorszym możliwym scenariuszem. Przedstawiła również hipotetyczną wizję zamknięcia Agencji, która – według niej – mogłoby stać się realnym zagrożeniem w przypadku zwolnień kontrolerów lub wstrzymania kluczowych inwestycji. Nie podała jednak konkretnych argumentów ani danych uzasadniających taki scenariusz.
Wskazała na konieczność nadrobienia zaległości w inwestycjach i szkoleniach, które – jak podkreśliła – powstały w latach 2020–2021 i których uzupełnienie będzie procesem długotrwałym. Zaznaczyła, że wiele kluczowych działań zostało wstrzymanych, a Agencja dopiero teraz wraca do projektów, które już dawno powinny zostać zrealizowane. Jako przykład podała centrum operacyjne dla kontrolerów ruchu lotniczego, określając obecnie użytkowany obiekt jako „absolutnie przestarzały”.
Przy tej okazji poinformowała, że PAŻP zakupiła działkę od PPL SA graniczącą z obecną siedzibą Agencji, na której planuje budowę nowego centrum operacyjnego. Zwróciła uwagę, że dotychczasowe centrum jest niewystarczające pod względem powierzchni i nie spełnia rosnących wymagań Agencji. Podkreśliła jednocześnie, że wszystkie planowane inwestycje są dostępne na stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Prezes Jaworska-Maćkowiak nie wspomniała o innej działce jaką PAŻP posiada w Regułach, zakupionej za jej poprzedniej kadencji na budowę centrum operacyjnego.
Szefowa Agencji Odniosła się do mechanizmu rewizji kosztów, uznając go za niewłaściwy z perspektywy potrzeby zapewnienia natychmiastowej gotowości operacyjnej PAŻP. Jednocześnie przyznała, że możliwość rewizji kosztów nadal istnieje. Na koniec, odnosząc się do planowanych nagród inflacyjnych, przypomniała, że zostały one wpisane do regulaminu wynagrodzeń przez jej poprzedniczkę, Anitę Oleksiak, w momencie zakończenia kryzysu z kontrolerami ruchu lotniczego w 2022 roku. Podkreśliła przy tym, że zobowiązała się do utrzymania tych zapisów, respektując wcześniej podjęte decyzje. Argumentowała, że jako szefowa strategicznej instytucji nie może dopuścić do nawet najmniejszego kryzysu, zaznaczając, że polska przestrzeń powietrzna służy nie tylko lotnictwu cywilnemu, ale ma również znaczenie dla operacji wojskowych i bezpieczeństwa państwa.
Podsumowując rok swojej działalności, Prezes Jaworska - Maćkowiak określiła go jako rekordowy w historii PAŻP zarówno pod względem skali inwestycji, jak i stopnia ich realizacji, zapowiadając jednocześnie szczegółowe przedstawienie wykonanych projektów. Oznajmiła, że w Polsce przeprowadzono największą w historii Agencji rewolucję w szkoleniu kontrolerów ruchu lotniczego. Oświadczyła, że w ośrodku szkolenia PAŻP zrealizowano rekordową liczbę kursów, a kolejny nabór ma objąć aż 200 nowych kandydatów, co stanowi jedno z największych przedsięwzięć tego typu w Europie. Niestety posłom nie dane było poznać ilu kontrolerów wyszkolono. Z informacji do jakich dotarliśmy wynika, że Agencja w 2024 roku uzyskała 18 licencji co jest wynikiem dwukrotnie niższym w stosunku do tego jaki Agencja osiągnęła choćby w 2017 roku.
Podkreslając potrzebe szkolenia kontrolerów, Jaworska pozwoliła sobie na skomentowanie zdarzenia lotniczego w Stanach Zjednoczonych, sugerując na braki kadrowe w amerykańskiej FAA jako przyczynę incydentu.
Prezes podkreśliła konieczność szczegółowego rozliczenia lat 2020–2023, które określiła jako „skrajnie krytyczne” dla Agencji. Zauważyła, że w innych krajach europejskich okres ten został przeznaczony na nadrabianie zaległości w szkoleniach i inwestycjach, podczas gdy w Polsce sytuacja wyglądała odmiennie - nie przedstawiła jednak żadnych konkretnych danych ani szczegółowych informacji na poparcie tej tezy.
Jaworska-Maćkowiak odniosła się również do prognoz STATFOR, na podstawie których budowane są plany PAŻP. Zaznaczyła, że zostały one zmodyfikowane tak, aby odzwierciedlały obecną rzeczywistość tj. trwający konflikt w Ukrainie. Dodała, że zamiast zwalniać pracowników i ograniczać działalność, Agencja – za zgodą przewoźników i Komisji Europejskiej – przygotowuje się na przyszły wzrost ruchu lotniczego, choć nie sprecyzowała, w jakim dokładnie zakresie. Zapewniła, że samoloty będą latać bezpiecznie i odpowiedzialnie, co pozwoli na sprawne funkcjonowanie całej europejskiej sieci lotniczej. Wskazała również, że przetargi na samochody osobowe zostały rozpoczęte jeszcze przez jej poprzedniczkę.
Przekazała, że centrum zapasowe w Poznaniu zostało przewymiarowane, co skłoniło ją do złożenia zawiadomienia do prokuratury, uznając tę decyzję za działanie na szkodę Agencji. Oświadczyła, że obiekt był „goły” i nieprzystosowany do pełnienia funkcji zapasowej, i dopiero teraz został odpowiednio przygotowany do instalacji systemu awaryjnego, który umożliwi pracę kontrolerom. Odniosła się również do wcześniejszych planów dotyczących instalacji innego systemu w tej lokalizacji, określając tę decyzję jako całkowicie pozbawioną sensu. W jej opinii jedynym właściwym rozwiązaniem było dostosowanie infrastruktury do aktualnego modelu licencjonowania. Podkreśliła, że działania te były realizowane pomimo świadomości, że wcześniejsze decyzje były co najmniej nieuzasadnione.
Podsumowując, prezes PAŻP przyznała, że zamiast skupić się na przyszłości, wciąż musi mierzyć się z „demonami przeszłości”, nie podając szczegółów. Następnie przeszła do „pozytywnych aspektów”, oceniając miniony rok jako wyjątkowo udany. Przekazała kilka egzemplarzy broszury prezentującej zrealizowane projekty unijne, podkreślając znaczenie ich wdrożenia. Przywołała przy tym wystąpienie dyrektora wykonawczego SESAR, który wskazał PAŻP jako europejskiego lidera we wdrażaniu unijnych projektów i innowacyjnych rozwiązań. Nie podała niestety przykładów – brak było informacji o samych projektach, ich terminach realizacji, czy rzeczywistych efektach, zarówno kosztowych, jak i operacyjnych.
Na zakończenie obrad przewodniczący Komisji Infrastruktury Mirosław Suchoń wyraził szczególne uznanie dla wypowiedzi prezes PAŻP, podkreślając, że – jego zdaniem – była ona osadzona w faktach i poparta dokumentami. Żadne jednak dokumenty oprócz broszury nie zostały podczas komisji zaprezentowane. Uznał wystąpienie za „niesamowitą odmianę”, która zwiastuje dobre czasy zarówno dla Agencji, jak i dla dynamicznie rosnącego ruchu lotniczego.
Minister Lasek zaprosił członków Komisji na wyjazdowe posiedzenie w siedzibie PAŻP, aby mogli osobiście zobaczyć wyzwania, z jakimi mierzy się Agencja, zamiast ograniczać się do przerzucania liczbami i zadawania pytań. Podążając za argumentacją prezes Jaworskiej, podkreślił na zakończenie, że niewłaściwe planowanie pracy kontrolerów może prowadzić do poważnych konsekwencji – jak miało to miejsce w Waszyngtonie. Podobnie jak jego podwładna, zwrócił uwagę, że wszystko wskazuje na to, iż tamtejszy kontroler pracował w systemie Single Person Operations (SPO), co ostatecznie doprowadziło do tragicznych wydarzeń.
Prezes PAŻP, mimo niezwykle barwnej wypowiedzi, nie przedstawiła żadnych konkretnych uzasadnień dla planowanych zmian. Kluczowe kwestie, takie jak finansowanie inwestycji, faktyczne potrzeby Agencji czy uzasadnienie poszczególnych wydatków, zostały ujęte w sposób bardzo ogólny i powierzchowny. Co najważniejsze, nie wskazano również, na jaki konkretnie ruch lotniczy PAŻP tak intensywnie się przygotowuje, jakie cele w zakresie licencjonowania kontrolerów musi spełnić ani do jakich organów szkoleni są przyszli kontrolerzy. Brak jednoznacznych odpowiedzi na te pytania pozostawia wątpliwości co do rzeczywistych przyczyn niedoborów kadrowych i ich wpływu na funkcjonowanie Agencji.
Brak operacyjnych danych statystycznych sprawia, że trudno ocenić rzeczywiste zapotrzebowanie na nowe inwestycje i zatrudnienie. Choć w swojej wypowiedzi Prezes krytykowała działania poprzedników, należy dodać, że z rozmysłem kontynuuje część ich działań, co przeczy opiniom o ich rzekomo negatywnym wpływie na funkcjonowanie PAŻP.
Budowa nowego centrum operacyjnego, będąca jedną z najbardziej kosztownych inicjatyw, została sprowadzona do argumentu, że „obecne jest stare” – bez zaprezentowania żadnej głębszej analizy kosztów, alternatyw czy strategii długoterminowej. Brakowało również rzetelnej odpowiedzi na pytania dotyczące wykorzystania środków unijnych, polityki kadrowej oraz faktycznych efektów finansowych podejmowanych działań.
W odpowiedzi na szereg szczegółowych pytań zwłaszcza w kwestii dotyczącej kontynuacji zobowiązań finansowych podjętych przez jej poprzedniczkę, Anitę Oleksiak – szczególnie w odnisieniu do wynagrodzeń – można było dostrzec jednoznaczny sygnał: każda próba ograniczenia funduszu płacowego może spotkać się z groźbą powtórki kryzysu z 2022 roku. Wówczas kontrolerzy ruchu lotniczego skutecznie narzucili politykom swoje warunki, wykorzystując swoją niezastępowalność w systemie lotniczym. Postawa prezes Jaworskiej sugeruje, że jakikolwiek nawet najmniejszy konflikt na tym tle jest nie do zaakceptowania, co rodzi fundamentalne pytanie: czy PAŻP faktycznie realizuje politykę stabilizacji, czy raczej podąża drogą całkowitego podporządkowania się jednej grupie zawodowej?
Wątpliwości pogłębia fakt, że stanowiska dyrektorskie w Agencji powierzane są osobom związanym ze środowiskiem i Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego, co może budzić pytania o rzeczywiste mechanizmy zarządzania tą strategiczną instytucją i jej wpływ na pozostałe podmioty sektora lotniczego.
Jeśli chodzi o przewoźników – sytuacja wydaje się dla nich jeszcze mniej korzystna. Są całkowicie podporządkowani systemowi, w którym to ANSP (Agencje Żeglugi Powietrznej) dyktują warunki, systematycznie zwiększając koszty bez klarownych i faktycznych uzasadnień. W efekcie to linie lotnicze, a ostatecznie pasażerowie, ponoszą konsekwencje rosnących opłat.
Czy bez żadnej systemowej kontroli wypłacane są dziesiątki milionów złotych – 20 mln na nagrody, 70 mln na premie, niemal 20 mln na meble, 120 tys. na kwiaty? Ilu wydatków nie znamy?
W instytucjach zarządzających żeglugą powietrzną taki model okazuje się wygodnym mechanizmem do generowania coraz większych przychodów, zgodnie z rzekomo transparentnym, europejskim systemem skuteczności opłat. Im więcej wydasz, tym więcej zyskasz?
Czy to rzeczywiście przykład efektywnego zarządzania, czy raczej sposób na utrzymanie wewnętrznych struktur kosztem użytkowników, bez jakiejkolwiek realnej kontroli?
Przewoźnicy skąd to milczenie? My pasażerowie nie chcemy brać udziału w takich zrzutkach!